Piłkarze kolejno odwiedzali swojego fana, któremu podarowali kilka pamiątek. Chłopiec otrzymał m.in. rękawice Artura Boruca, czy koszulki Filipa Mladenovicia i – swojego największego idola – Mateusza Cholewiaka. Następnie legionista udał się na trening, na który cały zespół wyszedł w koszulkach z logiem akcji #LetDominikRun. Dzień później podczas konferencji prasowej, identyczny T-shirt miał na sobie trener Czesław Michniewicz.
Dominik Dębski to młody kibic Legii, który od urodzenia cierpi na poważną chorobę – wylew II stopnia spowodował niedowład czterokończynowy i spastykę. Jedyną szansą na normalne funkcjonowanie, jest dla niego skomplikowana operacja ortopedyczna, której koszt wynosi prawie 370 tysięcy złotych. Zachęcamy, by w miarę możliwości każdy oraz każda z Was dołączyli do zbiórki i – choćby symbolicznie – wsparli marzenia chłopca, chcącego normalnie funkcjonować.
Zachęcamy do wizyty na stronie www.siepomaga.pl/dominik-debski, a także na Facebooku i Instagramie akcji #LetDominikRun.